czwartek, 3 maja 2012

Noc, deszcz i ogień

Całonocny wypad za miasto. Warunki początkowo skrajnie niesprzyjające - burza, deszcz, ciemno i mokro. Ale czasem właśnie o to chodzi. Sprawdzić się w różnych nietypowych sytuacjach. Stawić czoło trudnościom i być zadowolonym, że znowu coś się udało...

Ogień - największy wynalazek ludzkości, pozwolił ogrzać się i wysuszyć...
Chociaż jego początki były marne - wszystko było mokre ;-)

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Bieszczadzkie żubry

Wypad w Bieszczady można uznać za bardzo udany. Nie obyło się jednak bez ugryzienia kleszcza (co staje się swego rodzaju rutyną), ale i tak dobrze, że tylko jednemu się to udało. Zresztą i tak chyba nawet nie zdążył się napić zbyt dużo krwi ;) Mam nadzieję, że był zdrowy ;)

Bieszczady. Cudowne miejsce. Dzika przyroda i...zwierzyna. W niektórych miejscach jest tam po prostu mnóstwo zwierzyny. Tym razem udało się spotkać całe stado żubrów, 8 sztuk. Było co podziwiać. Szkoda tylko, że zdjęcia wyszły dość marnie bo robione telefonem, a i wieczór już zapadał.
Z dala od dróg i szlaków. Przepiękna bieszczadzka głusza...

środa, 25 kwietnia 2012

Wypalanie traw

Minęło już trochę czasu po ostatnich pożarach wywołanych wypalaniem traw. Często skutki są tragiczne, a ludzie nie zdają sobie sprawy z potęgi ognia. Ostatnio natknąłem się właśnie na takie pogorzelisko, powoli zarastające nową trawą ale... w tym przypadku ogień = śmierć.
Czaszka młodego zająca...

środa, 28 marca 2012

Sok z brzozy

Brzozowy sok. Smaczny i zdrowy napój. Dużo wit. C i innych składników. Nasi przodkowie pili go na wiosną, po długich zimowych miesiącach i tym samym zaopatrywali organizm w brakujące witaminy i mikroelementy. Dziś picie soku brzozowego niemalże uległo zapomnieniu, choć w niektórych sklepach możemy kupić sok brzozowy, jest dość drogi w porównaniu do zwykłych soków. No i pasteryzowany.

Można też samemu pozyskać sok brzozowy. Prosto z drzewa, nie ponosząc żadnych kosztów. Pamiętajmy jednak, że sok można pozyskiwać tylko wczesną wiosną, zaraz jak tylko w drzewach ruszą soki i zanim wypuści liście. Po tym okresie sok nie będzie już spływał w takich ilościach a więc nie będzie to opłacalne. Poza tym zbierając sok jak już drzewo wypuści liście - możemy je poważnie uszkodzić. Czyli - najlepszy okres to druga połowa marca, wg moich obserwacji.


poniedziałek, 19 marca 2012

piątek, 2 marca 2012

Szwedzka menażka w akcji

Wiosna. Czas ruszyć na wędrówkę. Zabieram ze sobą menażkę bo dni bywają jeszcze chłodne.
Cholernie przydatne urządzenie... A jaka funkcjonalność i trwałość. Dobre bo szwedzkie :)